The following other wikis use this file: Usage on arz.wikipedia.org واندا واسيليوسكا; Usage on cs.wikipedia.org Wanda Wasilewska
Córka Artura Żmijewskiego od kilku lat jest w szczęśliwym związku Ewa Żmijewska jest najstarszą córką aktora Artura Żmijewskiego i jego żony Pauliny. 30-latka podobnie jak jej tata, bardzo szybko zaczęła wykazywać zainteresowanie artystycznymi kierunkami, ale na swoją zawodową ścieżkę nie wybrała aktorstwa, a muzykę.
Wanda Wasilewska (født 21. januar 1905 i Kraków, død 29. juli 1964 i Kyiv) var en polsk forfatter. Hun jobbet som forfatter i Polen, men i 1939 flyttet hun til Sovjetunionen, der bodde hun helt fram til sin død. Hun ble internasjonalt anerkjent med romanen Regnbuen, som kom ut i 1943. Den norske oversettelsen kom ut i 1945.
Nie widzisz osoby, której szukasz? Dołącz teraz, aby zobaczyć wszystkie 100+ wyników. Dołącz teraz. Wyświetl profile specjalistów o nazwisku „Ewa Szymanska” na LinkedIn. 100+ specjalistów o nazwisku „Ewa Szymanska” korzysta z LinkedIn, aby dzielić się informacjami, pomysłami i możliwościami kariery.
Armię Wojska Polskiego. Od 1944 r. działała w Centralnym Biurze Komunistów Polskich w Moskwie. Do ''oswobodzonej'' Warszawy Wanda Wasilewska przyjechała 19 stycznia 1945 r., dwa dni po
Gabi Kurylewicz, córka Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicza, chce zablokować koncert, który artyści planują zagrać dla jej chorej matki. "Nikt nas nie spytał,
Córka Żmijewskiego zachwyca na ściance. Towarzyszy jej partnerka! Reklama. Kim jest Ewa Żmijewska (30 l.)? Nie jest znana w Polsce. Uczyła się w Los Angeles College of Music oraz w
1kx3Rl. Polska pisarka, autorka cieszących się sympatią czytelników fabuł obyczajowych. Z pochodzenia Podlasianka, z zawodu nauczycielka, od niedawna wydaje także książki. Lubi domowe ciepło, pracę w ogrodzie, dobrą muzykę i czerwone wino. Najchętniej pisze we własnej kuchni, a czas niezbędny do pracy literackiej oszczędza, nie oglądając telewizji. Latem 2021 r. tomem Rodzina zamknęła Ewa Szymańska sagę Bo trzeba żyć, a kilka miesięcy później premierę miała jej kolejna powieść zatytułowana W ślepym zaułku. Ewa Szymańska urodziła się na północnym Podlasiu, w niewielkiej wsi Rudka, gdzie też dorastała. Szkołę średnią ukończyła w Białymstoku, a ostatecznie, po kilkuletnim rozstaniu z rodzinnym regionem, wróciła na ukochane Podlasie, osiadając na stałe na jego południowym krańcu, w Łukowie. W mieście tym osadza także akcję swoich powieści, choć w świecie przedstawionym jej bestsellerowej sagi rodzinnej wykorzystała również wiejskie otoczenie i przyrodę rejonów, w których się wychowała. O ile od zawsze była zapaloną czytelniczką, o tyle Ewa Szymańska książki pisać zaczęła w mocno już dojrzałym wieku – początkowo zupełnie hobbystycznie – później już regularnie. W końcu pisanie stało się ważną, wręcz niezbędną do szczęścia częścią jej życia. Pisarka, co z pewnością zauważył każdy, kto miał do czynienia z jej twórczością, pasjonuje się historią, szczególnie dziejami swojej małej ojczyzny. Jak podkreśla Ewa Szymańska, saga rodzinna Bo trzeba żyć, kosztowała ją bardzo dużo pracy, właśnie ze względu na dogłębną historyczną dokumentację, jednak jednocześnie analiza źródeł i opracowań historycznych, dotyczących okresu opisanego w książce, sprawiła jej duża frajdę. Sama jako czytelniczka najchętniej wybiera książki obyczajowe i psychologiczne, szczególnie lubi klimaty realizmu magicznego. Sięga również po literaturę fantasy oraz kryminały, choć przynależność gatunkowa lektury to kwestia drugorzędną, dużo istotniejsze jest, by książka zapewniała ona – w zależności od nastroju – całkowity relaks lub intensywne emocje. Ewa Szymańska i Bo trzeba żyć Pisarka debiutowała latem 2019 r. powieścią Apolonia. Jest to pierwszy tom cyklu, który nazwała Ewa Szymańska: Bo trzeba żyć. Koncentruje się on wokół losów, wywodzącej się z drobnej podlaskiej szlachty, Apolonii Niemyjskiej, która popełnia mezalians, wychodząc za chłopa. Akcja trylogii rozpoczyna się tuż przed I wojną światową, zaś ostatni tom symbolicznie domyka śmierć Stalina. Na przestrzeni kilku dekad Apolonia zmaga się z codziennością i wielką historią, wychowuje dzieci i podnosi się po kolejnych nieszczęściach, jakich nie szczędzi jej los. Jak zdradza Ewa Szymańska, saga rodzinna Bo trzeba żyć inspirowana jest do pewnego stopnia prawdziwą historią, krążącą wśród krewnych autorki. Opowieść ta była świetnym materiałem na narrację i chociaż szkoda było zmarnować taki potencjał, praca nad tekstem okazała się dość długa i wymagająca, zarówno ze względu na konieczność wykonania niemałej dokumentacji historycznej, jak i fakt, że pisarka początkowo traktowała swoje literackie próby całkowicie hobbystycznie, nie poświęcając im zbyt wiele czasu. Dlatego nad pierwszym tomem Bo trzeba żyć Ewa Szymańska pracowała aż trzy lata. Powieść została niezwykle ciepło przyjęta przez miłośników dobrej prozy obyczajowej, którzy docenili pomysłowość i talent narracyjny poczatkującej autorki. Na szczęście dla wszytkich ciekawych dalszych losów bohaterów, już w lutym 2020 r. do księgarń trafiła druga cześć cyklu pt. Gabrynia, a po kolejnych kilku miesiącach opublikowała Ewa Szymańska Rodzinę, powieść zamykającą trylogię. Ewa Szymańska i W ślepym zaułku Na następną premierę sygnowaną nazwiskiem pisarki trzeba było czekać ponad rok. Dopiero latem 2021 r. w ręce czytelników oddała Ewa Szymańska W ślepym zaułku, wstrząsającą wiwisekcję mechanizmów przemocy domowej. Główna bohaterka powieści, Paulina, rozwódka samotnie wychowująca dziecko, to silna kobieta – po rozstaniu z mężem, zawalczyła o siebie i ułożyła sobie życie na nowo. Kiedy na horyzoncie pojawia się Jacek, szarmancki wdowiec z synem, wydaje się, że i w miłości nadszedł czas na nowe rozdanie. Jednak po ślubie Jacek okazuje się kimś zupełnie innym niż się początkowo wydawało i chociaż nigdy Pauliny nie uderzył, potrafi zgotować jej prawdziwe piekło na ziemi. Na stronach książki Ewa Szymańska opisuje proces powolnego przejmowania przez Jacka całkowitej kontroli nad żoną, lekceważącą kolejne sygnały ostrzegawcza, aż do momentu, w którym jest już niemal całkowicie zniszczona. To przejmująca historia o konsekwencjach przemocy psychicznej, nie mniej strasznych niż przemoc fizyczne. To również opowieść o kobiecej sile i walce do samego końca o siebie i rodzinę.
Wanda Wasilewska Data i miejsce urodzenia 21 stycznia 1905 Kraków, Austro-Węgry Data i miejsce śmierci 29 lipca 1964 Kijów, USRR, ZSRR Wiceprzewodnicząca PKWN Okres od 21 lipca 1944 do 31 grudnia 1944 Przynależność polityczna Polska Partia Socjalistyczna, Wszechzwiązkowa Komunistyczna Partia (bolszewików), Polska Partia Robotnicza Odznaczenia Multimedia w Wikimedia Commons Cytaty w Wikicytatach Wanda Wasilewska (ur. 21 stycznia 1905 w Krakowie, zm. 29 lipca 1964 w Kijowie) – polska i radziecka działaczka socjalistyczna i komunistyczna, pisarka i polityczka. Założycielka i przewodnicząca Związku Patriotów Polskich w ZSRR od czerwca 1943, współzałożycielka ludowego Wojska Polskiego, które walczyło na froncie wschodnim II wojny światowej. Od 21 lipca 1944 wiceprzewodnicząca Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Pułkownik Głównego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej i uczestniczka „wielkiej wojny ojczyźnianej”[1][2], członkini prezydium tajnego Centralnego Biura Komunistów Polski przy Komitecie Centralnym WKP (b) (1944)[3], przez sześć kadencji deputowana do Rady Najwyższej ZSRR, zastępca sekretarza Zarządu Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w 1949[4]. W czasie II wojny światowej Wasilewska była główną doradczynią Józefa Stalina w sprawach polskich[5]. Dzieciństwo i młodość Była córką Leona Wasilewskiego – działacza niepodległościowego z Polskiej Partii Socjalistycznej, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego i pierwszego ministra spraw zagranicznych odrodzonej Polski[6], oraz Wandy z Zieleniewskich[7] (zm. 1978). Miała dwie siostry: Halszkę (1899–1961) i Zofię Aldonę po mężu Woźnicką (1908–1984)[8]. Znany z lewicowych poglądów Wasilewski swoje córki ochrzcił w wyznaniu ewangelicko-reformowanym. Wbrew rozpowszechnionym plotkom nie była chrześnicą Józefa Piłsudskiego[9]. Wasilewska i jej ojciec kultywowali bliski związek, chociaż ich poglądy polityczne były po części odmienne (żeby unikać nieporozumień nie dyskutowali o nich między sobą). Według relacji córki Leon Wasilewski nienawidził Rosji[10]. Ukończyła gimnazjum państwowe w Krakowie[7]. W okresie międzywojennym Od 1923 studiowała polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie kilka lat później obroniła doktorat[6]. W czasie studiów była działaczką Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej i Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego. Jako studentka śladem ojca wstąpiła już w 1923 do PPS. W młodości pracowała jako dziennikarka i nauczycielka[11]. Od wiosny 1932 zaangażowana w działalność radykalnej frakcji młodzieżowej, dążącej do konfrontacji z sanacją i wspólnej akcji z komunistami[12]. Po przeprowadzce do Warszawy w 1934 zatrudniona w Dziale Wydawniczym Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP); pracę utraciła po aferze spowodowanej wydaniem „Płomyka” z marca 1936, w którym Wasilewska promowała radzieckie metody wychowania dzieci i który był apologią ZSRR[13][14]. Zaatakował ją wówczas w Sejmie premier Felicjan Sławoj Składkowski a ten numer pisemka został skonfiskowany[15]. Współpracowała z wieloma wydawnictwami lewicowymi, takimi jak: „Naprzód”, „Robotnik”, „Dziennik Popularny”, „Oblicze Dnia”. W kilku przypadkach ambasada ZSRR wypłacała Wasilewskiej honoraria za jej książki wydawane w ZSRR[16]. Należała do Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom[17]. W PPS, jako członek Rady Naczelnej w latach 1934–1937[17], była zwolenniczką koncepcji jednolitofrontowych i walczyła z „odchyleniem prawicowo-oportunistycznym”[11]. Poza PPS działała w Lidze Obrony Praw Człowieka i Obywatela (wraz z Teodorem Duraczem i Wacławem Barcikowskim). Była przez pewien czas drugim wiceprzewodniczącym tej organizacji[18]. W maju 1936 była jednym z organizatorów Kongresu Kultury we Lwowie, który przekształcił się w antysanacyjną demonstrację, a Wasilewską utwierdził w przekonaniu, że miejsce pisarza jest wśród walczącego o wyzwolenie proletariatu[19]. Ze względu na koneksje ojca, władze sanacyjne nie uwięziły Wasilewskiej[11]. Leon Wasilewski często używał swoich znajomości wstawiając się za córką, np. gdy w 1936 prosiła MSW o zgodę na wyjazd do ZSRR[20]. Stopniowa radykalizacja poglądów Wasilewskiej doprowadziła w połowie lat 30. do jej bliskich związków z komunistami[17][21]. W przyszłości będzie ona jednak nawiązywała do swoich korzeni wśród polskich socjalistów, nazywając siebie pepeesówką i podkreślając wychowanie otrzymane od rodziców – lewicowych i patriotycznych aktywistów[22]. Po śmierci pierwszego męża Romana Szymańskiego poznała w jesieni 1931 działacza PPS Mariana Bogatkę, z którym współpracowała w czasie strajku murarzy w Krakowie w 1933 i którego z czasem poślubiła. Bogatko został w maju 1940 zamordowany przez NKWD[10][23][24]. Według Nikity Chruszczowa, NKWD tłumaczyło mu, że Bogatkę zabili omyłkowo; on tę informację przekazał Wasilewskiej, a ona wyjaśnienia zaakceptowała[11]. W późnych latach 30. przywódcy Komunistycznej Partii Polski (KPP) zostali wymordowani w czasie „wielkiej czystki”, a sama partia rozwiązana 16 sierpnia 1938 przez Komintern. Wasilewska nigdy nie odniosła się jednoznacznie do losu działaczy, wśród których musiało być wielu jej znajomych czy współpracowników. Pisała potem niejasno, że w sytuacji rozprzestrzeniania się faszyzmu i izolacji ZSRR te posunięcia były konieczne[19]. Według późniejszej relacji Wasilewskiej, w przeddzień wybuchu wojny wspierała ZSRR jako jedyną siłę zdolną, w jej przekonaniu, do powstrzymania faszyzmu. Uważała, że Pakt Ribbentrop-Mołotow był niezbędny dla odroczenia konfrontacji ZSRR z III Rzeszą[19]. Po wybuchu II wojny światowej Po agresji III Rzeszy na Polskę we wrześniu 1939 wraz ze Stanisławem Dubois i innymi działaczami lewicy przedostała się do Kowla, który po agresji ZSRR na Polskę był okupowany przez Armię Czerwoną. Wasilewska skomentowała to po latach: uciekałam w stronę Związku Radzieckiego, a Związek Radziecki przyszedł do mnie... Wezwana przez Stalina przyjęła obywatelstwo ZSRR i zamieszkała we Lwowie[10]. Już we wrześniu 1939 została oficjalnie członkiem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików)[22]. W 1940 z okupowanej Warszawy sprowadziła na skutek radziecko-niemieckiej współpracy swoją córkę Ewę Szymańską (matka Wandy nie zgodziła się na wyjazd)[11], sprowadziła także wyposażenie swego warszawskiego mieszkania. We Lwowie objęła faktyczne kierownictwo nad grupą polskich i ukraińskich komunistów. Zabiegała o zachowanie języka polskiego jako wykładowego na lwowskich uczelniach[25]. Zorganizowała pismo „Czerwony Sztandar”, zamieszczając tam swoje artykuły. 17 września 1940, w rocznicę agresji ZSRR na Polskę, wstąpiła do Związku Radzieckich Pisarzy Ukrainy[26]. Miała osobisty dostęp do Stalina, który dał jej swój prywatny numer telefonu[11]. Ich pierwszy bezpośredni kontakt w styczniu 1940[27] przerodził się w trwałą poufałość. 28 czerwca 1940, kilka tygodni po zbrodni katyńskiej, Stalin przyjął Wasilewską na Kremlu. Wydarzenie to zainicjowało reorientację radzieckiej polityki względem Polaków (z niepokojem odnotowaną przez ambasadę niemiecką w Moskwie)[28], jak i okres dominacji Wasilewskiej w sferze polityki polskiej w ZSRR, który trwał do późnego etapu wojny[11]. Uczestniczyła aktywnie w kampanii do pseudowyborów z października 1939 do Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, które zatwierdziły następnie aneksję wschodnich terenów II Rzeczypospolitej przez ZSRR. Pozytywnie zareagowała na propozycję aby wystartowała 24 marca 1940 w wyborach na członka Rady Najwyższej ZSRR z okręgu Lwów[11]. We Lwowie została w 1940 kierownikiem literackim Teatru Polskiego, na miejsce aresztowanego przez NKWD Władysława Broniewskiego[11]. W tym samym roku zaangażowała się w obchody 85. rocznicy śmierci Adama Mickiewicza. Była współautorką scenariusza wyprodukowanego w 1940 propagandowego antypolskiego filmu pt. Wiatr ze Wschodu, uzasadniającego inwazję ZSRR na Polskę. W marcu 1941 została mianowana redaktorem naczelnym wydawanego we Lwowie miesięcznika literacko-społecznego „Nowe Widnokręgi”, organu Związku Pisarzy ZSRR, wznowionego w maju 1942 przez Wasilewską i Alfreda Lampe, później organu Związku Patriotów Polskich (ZPP)[29][30]. W 1941 uzyskała od Stalina możliwość wstępowania byłych członków KPP do Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików), z zaliczeniem stażu przedwojennego w KPP[31]. Po ataku Niemiec na ZSRR Po ataku Niemiec na ZSRR, a przed zajęciem Lwowa przez Wehrmacht 30 czerwca 1941, ewakuowana do Moskwy, gdzie kontynuowała od lipca 1941 wydawanie pisma. Zgłosiwszy się do Armii Czerwonej została pułkownikiem i korespondentem wojennym[2]. „Pamiętam Wasilewską w czasie wielkiej wojny ojczyźnianej. W ciężkich butach, w oficerskiej bluzie, przeszła liczne frontowe szlaki i wszędzie oczekiwano jej z niecierpliwością, jako jednego z najżarliwszych agitatorów tej świętej wojny” – wspominał Leonid Nowiczenko[2]. Redagowała też wtedy pisemko dla partyzantów i broszury propagandowe[2]. Członkini Wszechsłowiańskiego Komitetu Antyfaszystowskiego, utworzonego w sierpniu 1941 i kierowanego przez generała por. Aleksandra Gundurowa[32]. Wykorzystując pogarszające się, zwłaszcza po ewakuacji armii Andersa latem 1942, stosunki między ZSRR a Rządem RP na uchodźstwie[33][34] i poprawę strategicznej sytuacji ZSRR dzięki Bitwie stalingradzkiej, zwyciężonej przez Armię Czerwoną, w styczniu 1943 Wasilewska i Lampe skierowali list do Stalina, w którym zwracali się z propozycją utworzenia „centralnego ośrodka do spraw polskich”. Po rozmowach ze Stalinem i Wiaczesławem Mołotowem w lutym 1943 zapadła decyzja o wydawaniu pisma dla Polaków w ZSRR „Wolna Polska” oraz o powołaniu organizacji – Związek Patriotów Polskich. Działania sowieckie w tym zakresie zostały zintensyfikowane po zerwaniu przez ZSRR 25 kwietnia 1943 stosunków dyplomatycznych z rządem RP na uchodźstwie w związku z ujawnieniem zbrodni katyńskiej i apelem rządu polskiego do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie o śledztwo w tej sprawie[34]. Powołanie Związku Patriotów Polskich pod kierownictwem Wasilewskiej zostało ogłoszone w Moskwie w czerwcu 1943[35]. ZPP był masową organizacją (ok. 100 000 członków) zajmującą się opieką socjalną wśród społeczności polskich w ZSRR – Wasilewska mogła w nim realizować swoją pasję społecznika[36]. Była ona bardzo aktywna w organizowaniu pomocy materialnej dla Polaków deportowanych w głąb ZSRR po agresji sowieckiej na Polskę i tworzeniu szkół dla polskich dzieci[37]. Według Agnieszki Mrozik głównym celem ZPP było wprowadzenie socjalizmu w Polsce; organizacja ta położyła podwaliny pod ustanowienie powojennego rządu, w którym to przedsięwzięciu Wasilewska była „wielką pełnomocniczką Stalina”[37]. ZPP (który według Antoniego Czubińskiego był, w porównaniu z późniejszym CBKP, instytucją „politycznie i ideologicznie bezbarwną”) wystąpił z wnioskiem o utworzenie w ZSRR nowej armii polskiej[34][35]; w rezultacie Wasilewska organizowała 1 Polską Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki oraz 1 Armię Polską w ZSRR[38]. Z jej inicjatywy powołano tam polskiego kapelana. Pisała, że sama nalegała na jak najszybsze włączenie dywizji do działań frontowych. Jednak po dużych stratach poniesionych przez Polaków w bitwie pod Lenino, zatrwożona Wasilewska spowodowała czasowe wycofanie żołnierzy z frontu celem wzmocnienia jednostki i dalszego szkolenia[34]. Utworzenie ludowego Wojska Polskiego Wasilewska uważała później za swoje największe osiągnięcie[5]. Miała swój udział w uwolnieniu z łagrów wielu zesłanych tam Polaków, Andrzeja Witosa. Od lutego 1944 członkini tajnego Centralnego Biura Komunistów Polski (CBKP) przy KC WKP(b), organizacyjnego trzonu polskich komunistów w ZSRR[35]. 21 lipca 1944 została wiceprzewodniczącą utworzonego w Moskwie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN), gdzie formalnie reprezentowała Polską Partię Robotniczą (PPR)[39]. Na jesieni Wasilewska zrezygnowała z dalszej działalności w PKWN[40]. Uważała od czasów przedwojennych, że Lwów jest ukraiński[5]. Ksaweremu Pruszyńskiemu przedstawiała już w 1942 koncepcję „Polski Krzywoustego”, od Odry do Bugu. Geograficzna wizja powojennej Polski, pozbawionej Kresów Wschodnich a rekompensowanej tzw. Ziemiami Odzyskanymi na zachodzie, kształtowała się w dyskusjach Wasilewskiej ze Stalinem. Rosyjscy komuniści domagali się wówczas redukcji potencjalnie nieprzyjaznego przyszłego państwa polskiego do ziem zamieszkałych w większości przez ludność etnicznie polską. Jeszcze w lipcu 1944 Wasilewska dodatkowo uzyskała od Stalina zgodę na przeniesienie zachodniej granicy na południowym odcinku z Nysy Kłodzkiej na Nysę Łużycką[11][41]. Spowodowało to potem problemy na konferencji poczdamskiej, ponieważ Anglicy chcieli zachować tę część Dolnego Śląska dla przyszłego państwa niemieckiego[42]. Podczas spotkania z polskimi historykami w 1964 Wasilewska powiedziała, że nie ubiegała się w czasie wojny o rolę przywódcy, ale korzystała z możliwości jakie się nadarzyły. Inni polscy działacze takich możliwości nie mieli i zmuszeni byli do załatwiania spraw przez nią; dla niektórych nie było to łatwe[43]. W kwestii ewentualnego kontynuowania kariery politycznej w powojennej Polsce Wasilewska mogła być w jakimś stopniu „wypchnięta” lub zniechęcona, jako jedyna wśród ścisłego kierownictwa kobieta czy jako osoba wizerunkowo zbyt blisko związana ze Stalinem[44][45]. Po II wojnie światowej Po 1945 r., z różnych względów, nie zdecydowała się wrócić do Polski. Wraz z trzecim mężem Ołeksandrem Kornijczukiem zamieszkała w Kijowie (przy ulicach: Obserwatornej, Artioma i Liebknechta). Przez sześć kadencji była deputowaną do Rady Najwyższej ZSRR. Po wojnie działała w ruchach pokojowych, z racji czego często wyjeżdżała za granicę. Podróżowała do Francji, Austrii, Niemiec, Rumunii, Kuby, Kambodży, Meksyku i Chin[44]. Była sygnatariuszką apelu sztokholmskiego w 1950[46]. 22 listopada 1950 na II Kongresie Obrońców Pokoju w Warszawie została wybrana w skład Światowej Rady Pokoju[47]. Prowadziła działalność literacką, propagandową i dyplomatyczną, niestrudzenie krytykowała kapitalizm i faszyzm. Była być może w pewnej mierze zaślepiona zjawiskiem radzieckiego komunizmu, który z jej punktu widzenia musiał się wydawać „końcem historii”[44]. Grób i symboliczny pomnik Wandy Wasilewskiej na cmentarzu Bajkowa w Kijowie Wielokrotnie bywała w Warszawie, gdzie wraz z mężem mieli wielu znajomych i gdzie miała swój pokój w willi Janiny Broniewskiej, bliskiej przyjaciółki od czasów wspólnej pracy w ZNP[11]. Jej wizyty, podczas których konsultowali się z nią w sprawach politycznych Bolesław Bierut i Jakub Berman, miały charakter oficjalny[48]. W grudniu 1948, na kongresie zjednoczeniowym PPR i PPS, była gościem honorowym[11]. Przyjazdy do Polski stały się rzadsze i bardziej prywatne po polskim październiku, jako że Wasilewska związana była z frakcją stalinowską, a przy tym, według Andrzeja Werblana, Władysław Gomułka i Wasilewska byli politycznie niekompatybilni[48]. Zmarła nagle 29 lipca 1964 w Kijowie, prawdopodobnie na zawał serca[49][50], parę dni po pogrzebie Maksyma Rylskiego, w którym brała udział. Pochowano ją na kijowskim cmentarzu Bajkowa. Ze strony polskiej w pogrzebie uczestniczyli Wincenty Kraśko, Jerzy Putrament oraz ambasador Edmund Pszczółkowski. Na koszt rządu ZSRR wystawiono pisarce marmurowy nagrobek z polskim napisem, który można oglądać do dziś. Wyraziła życzenie, aby mąż nie spoczął w tym samym grobie i tak też się stało. Życie prywatne Była trzykrotnie zamężna: pierwszy raz z robotnikiem kolejowym z Tuchowa i studentem matematyki Romanem Szymańskim (ślub wzięli w lutym 1925 w krakowskim kościele ewangelickim), z którym miała córkę Ewę (ur. 1928). Po śmierci Szymańskiego na tyfus poślubiła w warszawskim kościele ewangelicko-reformowanym Mariana Bogatkę (został zamordowany w 1940). Ostatni związek małżeński zawarła z ukraińskim pisarzem i politykiem Ołeksandrem Kornijczukiem. Krążyły niepotwierdzone plotki o jej romansie ze Stalinem[51]. Większość historyków wyklucza uczuciową więź między Wasilewską a Stalinem. Po osiedleniu się w Kijowie poświęciła się wychowywaniu swego wnuka Piotra (ur. 1950), syna Ewy Szymańskiej i działacza Komunistycznej Partii Hiszpanii. Razem z Wasilewską i Kornijczukiem w Kijowie zamieszkały siostra Zofia oraz sprowadzona w 1945 z Warszawy matka Wanda. Z Wasilewską związany był rodzinnie ukraińsko-radziecki pisarz Natan Rybak (był mężem siostry Ołeksandra Kornijczuka). Po 1945, kontynuując działalność polityczną w Radzie Najwyższej i ruchach pokojowych, wycofywała się w życie prywatne. Wraz z mężem kupili działkę w Plutach pod Kijowem, gdzie poświęcała czas uprawie owoców i warzyw, łowieniu ryb, spotkaniom z przyjaciółmi i wypoczynkowi po latach pracy partyjnej. Jednym z gości Wasilewskiej i Kornijczuka był w 1947 amerykański pisarz John Steinbeck[52]. Twórczość Twórczość Wasilewskiej była zaangażowana społecznie i politycznie, jej utwory propagowały lewicową rewolucję[14]. Pisarka była prekursorką socrealizmu w literaturze polskiej. Mimo że jej twórczość nie jest dziś oceniana wysoko[53], ma na swoim koncie liczne powieści, a także trochę wierszy (które pisywała w młodości „do szuflady”). Wśród jej książek znajdują się: Oblicze dnia (1934), Ojczyzna (1935), Ziemia w jarzmie (1938), Pieśń nad Wodami (trylogia, 1940, 1950, 1952), Tęcza (1943). Tęcza, nagrodzona przez Stalina i sfilmowana w 1944, przedstawia kobiety jako aktywne uczestniczki wydarzeń historycznych, ofiary gwałtów wojny, ale i dzielne bohaterki walki z niemieckim najeźdźcą. W Po prostu miłość (1944) i Gdy światło zapłonie (1946) pisarka przekazuje idee i wizje wyłaniającego się porządku powojennego, kiedy wreszcie znajduje się miejsce na miłość i rodzinne szczęście[45]. Wydawała też powieści dla młodzieży: Królewski syn (1933), Kryształowa kula Krzysztofa Kolumba (1934), Szlakiem przygód (1935), Legenda o Janie z Kolna (1936), Wierzby i bruk (1936), Pokój na poddaszu (1954 – w okresie PRL lektura w 5 klasie szkoły podstawowej) oraz książeczkę dla dzieci W pierwotnej puszczy (1946, utrzymana w duchu marksistowskim, alternatywna wobec biblijnej fabularyzowanej historii socjogenezy). Publikowała liczne opowiadania dla dzieci w czasopismach Płomyk i Polska Zjednoczona[54][55]. Artykuły, przemówienia i listy Wasilewskiej z okresu wojny zostały zebrane w tomach Płomień i próchno (wydany przez ZPP w Moskwie w 1945) oraz O wolną i demokratyczną (Wojskowy Instytut Historyczny, Warszawa, 1985)[56]. Jej twórczość tłumaczyły na język rosyjski Helena Usijewicz i Ewa Szymańska (córka), na ukraiński zaś Maria Pryhara[57]. Sześć tomów prac zebranych Wasilewskiej zostało wydane w Moskwie w 1955[58]. Ordery i odznaczenia Order Krzyża Grunwaldu I klasy (uchwała podziemnego Prezydium Krajowej Rady Narodowej w lutym 1944)[59][49] Order Sztandaru Pracy I klasy (1955)[49] Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (31 października 1946)[60][59][49] Krzyż Partyzancki (1947)[61] Medal za Warszawę 1939–1945 (1947)[61] Medal za Odrę, Nysę, Bałtyk (1947)[61] Order Lenina (dwukrotnie) (ZSRR, 1948, 1955)[61] Order Czerwonej Gwiazdy (ZSRR, 1947)[61] Medal „Za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej” (ZSRR)[61] Medal „Partyzantowi Wojny Ojczyźnianej” (ZSRR, 1947)[61] Złoty Medal Pokoju im. F. Joliot-Curie (1964)[61] Srebrny Medal Pokoju im. F. Joliot-Curie (1959)[61] Nagrody Nagroda Stalinowska I klasy (1943) Nagroda Stalinowska II klasy (dwukrotnie, 1946 i 1952)[62][63] Tablica w kijowskiej dzielnicy Peczersk poświęcona Wandzie Wasilewskiej Koperta FDC Poczty ZSRR z wizerunkiem Wandy Wasilewskiej (1979) Koperta FDC Poczty ZSRR z wizerunkiem Wandy Wasilewskiej (1984) Upamiętnienie Po II wojnie światowej imieniem Wandy Wasilewskiej nazwano w Polsce Ludowej i w ZSRR ulice, place i szkoły; za czasów III RP nazwy te stopniowo, a w związku z ustawą dekomunizacyjną, w całości uległy zmianie. Polska Rzeczpospolita Ludowa uznała ją za swą patronkę, a w latach 1978–1990 była patronką Wojskowego Instytutu Historycznego w Rembertowie[64]. Była patronką ulicy w Kijowie, po wejściu w życie ustawy dekomunizacyjnej na Ukrainie od 2015 ulica nosi imię Janusza Korczaka. W 1981 został wybity medal upamiętniający Wandę Wasilewską, wydany przez Mennicę Państwową, a zaprojektowany przez Józefa Misztelę[65]. W filmie Postać Wandy Wasilewskiej występuje w serialu i filmie Do krwi ostatniej (1978) w reżyserii Jerzego Hoffmana. Odtwórczynią tej roli była Katarzyna Skolimowska. Ocena W zbiorowej pamięci Polaków Wasilewska funkcjonuje jako symbol ustanowienia w kraju komunistycznego porządku po drugiej wojnie światowej[66]. W PRL była obiektem oficjalnego kultu w zmieniających się (w zależności od bieżących potrzeb, innych np. za rządów Bieruta niż Gomułki) formach – jako ikona nowego systemu, postępu, czy bohaterstwa i poświęcenia. Swoją rolę grała do końca, chociaż, jak spekuluje Mrozik, dźwiganie brzemienia „żywego pomnika” doprowadziło do załamania się zdrowia pisarki, która w listach do matki wiązała wszystkie swoje dolegliwości z „nerwami”[44]. Mogła czuć się przypisana do pewnej roli w życiu publicznym, której elementami były utrzymywanie wizerunku spełnionej aktywistki i pisarki, ale również szczęśliwej w życiu osobistym i rodzinnym kobiety[45]. Dla wielu Polaków Wasilewska była symbolem zdrady narodowej. Maria Dąbrowska nazwała ją w swych dziennikach liżydupą Stalina, Marian Hemar poświęcił jej jedną ze swych fraszek (Madame Wasilewska), gdzie zgryźliwie sportretował ją jako radzieckiego pachołka[11]. Krytycznie o Wasilewskiej wypowiadali się niektórzy polscy komuniści. Uprzedzenia (spowodowane prawdopodobnie zawiścią z czasów wojny, kiedy wpływ Wasilewskiej był dominujący) zachował w stosunku do niej gen. Zygmunt Berling[67], ośmieszał ją w swoich pamiętnikach nastawiony na eksponowanie własnych dokonań Włodzimierz Sokorski[68]. Gomułka, który kultywował wizerunek polityczny odmienny od tego, z którym kojarzona była Wasilewska, odmówił w 1967 organizacji uroczystości upamiętniających 30-lecie strajku pracowników Związku Nauczycielstwa Polskiego z 1937, koordynowanego wówczas przez Wasilewską wraz z Broniewską[10][48][69]. Pierwszą część obszernej dyskusji historycznej, nagranej z Wasilewską w Warszawie w 1963, opublikowano w 1968, a wydanie drugiej wstrzymano (ukazała się dopiero w 1982)[68]. Gomułka spekulował że Wasilewska, idąc za głosem serca i pozostając z Kornijczukiem na Ukrainie, musiała żałować później swojej decyzji niewłączenia się aktywnie w politykę komunistycznej Polski[45]. Berman twierdził, że Wasilewska „budowała swoje relacje ze Stalinem na zasadzie partnerstwa” i że w traktowaniu powstałej między nimi poufałości wykazała dużo odwagi cywilnej. Chruszczow nie ukrywał podziwu dla uczciwej i prostolinijnej działaczki, która według jego relacji potrafiła mówić Stalinowi prosto w twarz bardzo nieprzyjemne rzeczy i energicznie reprezentowała przed nim Polaków[5]. Aleksander Wat napisał: „(...) jestem absolutnie pewny, że ona była szczera (...) w Związku Radzieckim, w warunkach strachu i terroru postępowała bardzo przyzwoicie i zachowała bardzo twarde zasady moralne i Kinderstube. Pomagała, jak tylko mogła, przyjaciołom i kolegom, a w tamtym czasie mogła bardzo dużo”. Według Jana Kotta, wyratowała jego i dwie inne osoby od wywózki, wpadając na peron tuż przed odejściem pociągu w głąb Rosji[5]. Z Wasilewskiej szydził w powojennym emigracyjnym Londynie dawny kolega z Polskiej Partii Socjalistycznej Adam Ciołkosz, który podawał w wątpliwość jej radykalizm i pisał, że aż do wybuchu wojny była powiązana z PPS. Według niego już w połowie lat 30. ulegała komunistycznym kaprysom, ale dopiero w momencie radzieckiej inwazji doznała nagłego i zdecydowanego zauroczenia radzieckim komunizmem[70][71]. Wasilewska jednak już w liście do matki z listopada 1931 poruszała swoje rozczarowanie polityką ugody i kompromisu PPS i mówiła, że w coraz większym stopniu czuje się „bolszewikiem”[72][12]. W Polsce broniło jej małżeństwo Eleonory i Bronisława Syzdków, twierdząc, że Wasilewska nie miała większego wpływu na politykę Stalina wobec Polski, a w trakcie swej działalności w ZSRR wielu Polakom pomogła, wyciągając ich z więzienia, łagru czy gotowego już transportu na Sybir. Przez współczesnych Wasilewska była widziana jako osoba autentycznie zaangażowana w pracę społeczną (wspomina o tym Marek Edelman w artykule Joanny Szczęsnej z 2001), skłonna do poświęceń i wyrzeczeń (po latach wspominano wożenie paczek dla więźniów politycznych w II RP), o wyjątkowym talencie do przemówień, donośnym głosie[11]. Krytycy Wasilewskiej przypisują jej polityczną naiwność, infantylizm, czy skrajną jednostronność w widzeniu rzeczywistości, wypominają jej skłonność do zbytków i luksusu (we wspomnieniach z 1964 narzekała, że w 1939 brakowało jej w Kowlu kawy; po 1945 – według niektórych – miała żyć w Kijowie w przepychu), a także polityczny cynizm ocierający się o butę (słynne zapytanie do wyciągniętego przez nią z łagru w Republice Komi Andrzeja Witosa, w reakcji na jego (nie po myśli Wasilewskiej) uwagę na konferencji PKWN: Ciekawe, jaka jest teraz pogoda w Komi?)[11]. W ZSRR krążył wierszyk Korniejczuk i Wanda, nie rodzina a banda[73]. Według niektórych relacji Wasilewska była męska i dominująca. Fidel Castro, który na Kubie przegrał z nią zawody w wycinaniu trzciny cukrowej, przyrównywał jej charakter do maczety[74]. Bronisław Łagowski postrzega Wandę Wasilewską jako kluczową wśród Polaków osobowość II wojny światowej: jej wizja Polski, w znacznym stopniu w wyniku jej własnych wysiłków, została urzeczywistniona. Wasilewska, pryncypalna współtwórczyni powojennego polskiego rządu i powojennej Polski w korzystnych granicach, była według niego nie mniej zasłużona dla sprawy polskiej niż Władysław Sikorski, a być może – w sferze polityki realnej – bardziej[75]. Przypisy ↑ Tadeusz Żenczykowski, Polska lubelska 1944, Warszawa 1990, s. 20. ↑ a b c d Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 56. ↑ Czesław Grzelak, Henryk Stańczyk, Stefan Zwoliński, Armia Berlinga i Żymierskiego, Warszawa 2009, s. 42. ↑ Ks. Dominik Zamiatała, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, w: Encyklopedia Białych Plam, t. XVII, Radom 2006, s. 179. ↑ a b c d e Bronisław Łagowski, Dlaczego Wanda Wasilewska nas nie chciała. Przegląd, kwiecień 13, 2009. Dlaczego Wanda. ↑ a b Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 35–37. Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2012, ISBN 978-83-7700-037-3. ↑ a b Czy wiesz kto to jest? Uzupełnienia i sprostowania. Stanisław Łoza (red.). Warszawa: 1939, s. 333. [dostęp 2021-11-25]. ↑ Marzena Forma. Działalność kulturalno-literacka Wandy Wasilewskiej w latach 1934–1945. „Zeszyty Naukowe Zbliżenia Cywilizacyjne”. s. 168. Włocławek: Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa we Włocławku. ISSN 1896-4087. [dostęp 2021-11-25]. ↑ Alan Jakman, Wanda Wasilewska – chrześnica Józefa Piłsudskiego? [skan spisu ludności], More Maiorum, 18 września 2015 [dostęp 2020-02-12] (pol.). ↑ a b c d Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 34–35. ↑ a b c d e f g h i j k l m n o Joanna Szczęsna, Wanda Wasilewska: Bywszaja Polka. Gazeta Wyborcza, 23 marca 2001. Wanda Wasilewska. ↑ a b Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, Aspasia, Berghahn Journals, 1 marca 2017, s. 28. Crossing Boundaries. ↑ Stanisław Machowski (red.), Płomyk. Tygodnik dla dzieci i młodzieży., „Płomyk”, II (25), Związek Nauczycielstwa Polskiego, 2 marca 1936 [dostęp 2021-01-19]. ↑ a b Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 29–30. Crossing Boundaries. ↑ Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 41. ↑ Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 43. ↑ a b c Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 24. Crossing Boundaries. ↑ Piotr Gontarczyk, Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941–1944, Warszawa 2003, s. 93. ↑ a b c Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 29. ↑ Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 40–43. ↑ Halik Kochanski, The Eagle Unbowed, s. 371–372. Cambridge, Massachusetts 2012, Harvard University Press, ISBN 978-0-674-06814-8. ↑ a b Agnieszka Mrozik, Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism, s. 25. ↑ Współcześni pisarze polscy i badacze literatury, IBL, tom IX, WSiP, W-wa 2004, s. 50. ↑ Aleksander Wat Mój Wiek Warszawa 1990. ↑ Anna Sobór-Świderska, Jakub Berman. Biografia komunisty, Warszawa: IPN, 2009, s. 57, ISBN 978-83-7629-090-4, OCLC 836862492. ↑ Bohdan Urbankowski, Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina, t. I, Warszawa 1998, s. 123. ↑ Anna Sobór-Świderska, Jakub Berman. Biografia komunisty, Warszawa: IPN, 2009, s. 56, ISBN 978-83-7629-090-4, OCLC 836862492. ↑ Czesław Brzoza, Andrzej Leon Sowa, Historia Polski 1918–1945, s. 577–578. Kraków 2009, Wydawnictwo Literackie, ISBN 978-83-08-04125-3. ↑ Bohdan Urbankowski, Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina, wyd. II poprawione i rozszerzone, Warszawa 1998, Wyd. Alfa, ISBN 83-7001-971-4, s. 192. ↑ Czesław Brzoza, Andrzej Leon Sowa, Historia Polski 1918–1945, s. 676–677. ↑ Jerzy Eisler, Siedmiu wspaniałych. Poczet pierwszych sekretarzy KC PZPR, p. 39. Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2014, ISBN 978-83-7700-042-7. ↑ „Roczniki Akademii Rolniczej w Poznaniu” t. LXXI, 1974 str. 54. ↑ Krystyna Kersten, Narodziny systemu władzy. Polska 1943–1948, Poznań: Kantor Wydawniczy SAWW, 1990, s. 17, ISBN 83-85066-09-8, OCLC 834533924. ↑ a b c d Antoni Czubiński, Historia Polski XX wieku, Poznań 2012, s. 210–211. ↑ a b c Antoni Czubiński, Polska i Polacy po II wojnie światowej (1945 – 1989), Poznań 1998, s. 29–30. ↑ Joanna Leszczyńska, Wrócić do Polski i Trzy lata działalności ZPP. „Przegląd” 25/2018, 18 czerwca 2018. Wrócić do Polski. ↑ a b Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 49. Crossing Boundaries. ↑ Antoni Czubiński, Polska i Polacy po II wojnie światowej (1945 – 1989), Poznań 1998, s. 121. ↑ Antoni Czubiński, Polska i Polacy po II wojnie światowej (1945 – 1989), Poznań 1998, s. 31. ↑ Antoni Czubiński, Historia Polski XX wieku, Poznań 2012, s. 245. ↑ A. Kemp-Welch, Poland under Communism: A Cold War History, Cambridge: Cambridge University Press, 2008, s. 3, ISBN 978-0-521-71117-3, OCLC 227794507. ↑ Halik Kochanski, The Eagle Unbowed, s. 537–541. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 26–27. Crossing Boundaries. ↑ a b c d Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 38–40. Crossing Boundaries. ↑ a b c d Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 51–52. Crossing Boundaries. ↑ Dziennik Polski, rok VI, nr 91 (1861), Kraków 1 kwietnia 1950, s. 2. ↑ Trybuna Robotnicza z 1950, nr 324 str. 3 [dostęp z dnia: 2016-08-03]. ↑ a b c Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 46. Crossing Boundaries. ↑ a b c d Zmarła Wanda Wasilewska. „Nowiny”, s. 1–2, nr 179 z 30 lipca 1964. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 53. Crossing Boundaries. ↑ Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 58–59. ↑ Sławomir Koper, Kobiety władzy PRL, s. 81. ↑ Kazimierz Koźniewski, Słownik swoich i obcych [czyli Alfabet Koźniewskiego], „Iskry”, Warszawa 1994, s. 252–253. ↑ Utwory dla młodzieży, [dostęp 2018-05-13] (pol.). ↑ Wanda Wasilewska, Utwory dla młodzieży, 1954. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 36. Crossing Boundaries. ↑ (wybór, wstęp i oprac. Eleonora Syzdek), Wanda Wasilewska we wspomnieniach, „Książka i Wiedza”, Warszawa 1982, s. 73. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 19, 42. Crossing Boundaries. ↑ a b Wanda Wasilewska udekorowana najwyższym odznaczeniem bojowym. „Rzeszowska Trybuna Robotnicza”. Nr 182, s. 1, 5 lipca 1947. ↑ z 1947 r. nr 25, poz. 132 „za zasługi położone w pracach nad organizacją Związku Patriotów Polskich w ↑ a b c d e f g h i Marzena Forma. Działalność kulturalno-literacka Wandy Wasilewskiej w latach 1934–1945. „Zeszyty Naukowe Zbliżenia Cywilizacyjne”. s. 180, 2014. Włocławek: Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa we Włocławku. ISSN 1896-4087. [dostęp 2021-11-25]. ↑ ↑ ↑ Konrad Naylor, 100 postaci, które miały największy wpływ na dzieje Polski. Puls 1996, s. 529. ↑ Andrzej Romaniak: Medale, medaliony, plakiety. Katalog zbiorów. Sanok: Muzeum Historyczne w Sanoku, 2005, s. 84. ISBN 83-919305-8-0. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 20. Crossing Boundaries. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 50–51. Crossing Boundaries. ↑ a b Antoni Czubiński, Polska i Polacy po II wojnie światowej (1945 – 1989), Poznań 1998, s. 10–11. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 45. Crossing Boundaries. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 23–25, 27. Crossing Boundaries. ↑ Agnieszka Mrozik, „Crossing Boundaries: The Case of Wanda Wasilewska and Polish Communism”, s. 30–31. Crossing Boundaries. ↑ Agnieszka Mrozik, „Communist Women and the Spirit of Transgression: The Case of Wanda Wasilewska”, s. 126–127. Communist Women. ↑ Ванда Львовна Василевская na portalu (ros.). ↑ 21 января 1905: Родилась „Муж” Ванда Василевская na portalu (ros.). ↑ Bronisław Łagowski, Polityka wszystkich azymutów. „Przegląd”, czerwiec 25, 2018. Polityka. Bibliografia Aleksander Wat, Mój Wiek Warszawa 1990. Helena Zatorska, Wanda Wasilewska, Warszawa 1977. Adam Ciołkosz, Wanda Wasilewska: dwa szkice biograficzne, Polonia Book Fund: Londyn 1977. Eleonora Salwa-Syzdek, Trzy Siostry, „Tu i Teraz”, 41, 1984. Eleonora Salwa-Syzdek, Działalność Wandy Wasilewskiej w latach drugiej wojny światowej, Warszawa 1981. Oprac. Eleonora Salwa-Syzdek, Wanda Wasilewska we wspomnieniach, Warszawa 1982. Eleonora Syzdek, W jednym życiu – tak wiele, Warszawa 1965. Zmarła Wanda Wasilewska. „Nowiny”, s. 1–2, nr 179 z 30 lipca autorytatywna (osoba):ISNI: 0000 0000 8124 0479VIAF: 45098571LCCN: n82117710GND: 118806300NDL: 00460244LIBRIS: jgvxts9207zfsvnBnF: 10065914sSUDOC: 076084922NLA: 35888358NKC: xx0004863NTA: 071431934BIBSYS: 90901540CiNii: DA05788612Open Library: OL59720APLWABN: 9810701963405606NUKAT: n94201273J9U: 987007271823805171PTBNP: 192736LNB: 000094902NSK: 000140987ΕΒΕ: 172433LIH: LNB:V*390521;=BGWorldCat: lccn-n82117710Kategorie: Wanda WasilewskaWicepremierzy PRLCzłonkowie Centralnego Biura Komunistów PolskiCzłonkowie Ligi Obrony Praw Człowieka i ObywatelaCzłonkowie PKWNCzłonkowie Światowej Rady PokojuCzłonkowie Związku Patriotów PolskichCzłonkowie Związku Radzieckich Pisarzy UkrainyDziałacze Towarzystwa Przyjaźni Polsko-RadzieckiejKobiety – radzieccy wojskowiLaureaci Nagrody StalinowskiejLudzie urodzeni w KrakowieOdznaczeni Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1944–1989)Odznaczeni Krzyżem PartyzanckimOdznaczeni Medalem za Odrę, Nysę, BałtykOdznaczeni Medalem za Warszawę 1939–1945Odznaczeni Orderem Czerwonej GwiazdyOdznaczeni Orderem Krzyża Grunwaldu I klasyOdznaczeni Orderem Sztandaru Pracy I klasyOsoby upamiętnione nazwami planetoidPatroni jednostek ludowego Wojska PolskiegoPisarze socrealiściPisarze związani z KijowemPisarze związani z KrakowemPisarze związani ze LwowemPochowani na cmentarzu BajkowaPolacy i obywatele polscy wcieleni do Armii Czerwonej 1939–1945Polacy odznaczeni Orderem LeninaPolitycy Polskiej Partii Socjalistycznej (1919–1939)Polscy deputowani do Rady Najwyższej ZSRRPolscy działacze KPZRPolscy pisarze dwudziestolecia międzywojennegoPolscy pisarze współcześniPolscy prozaicy XX wiekuPolscy twórcy literatury dziecięcej i młodzieżowejPolscy współpracownicy radzieckich władz okupacyjnych 1939–1941Sygnatariusze apelu sztokholmskiego 1950Urodzeni w 1905Zmarli w 1964Radzieccy artyści socrealizmuPolscy artyści socrealizmu
Ojciec chciał ją wychować tak jak wychowywano jego – w patriotyzmie. Razem z żoną mieli piękne życiorysy, ale ich córka Wanda… pomogła sprowadzić do Polski stalinizm… Wanda Wasilewska przyszła na świat w Krakowie końcem stycznia 1905 r. Miała starszą siostrę Helenę – urodzoną w Londynie, oraz młodszą Aldonę – zrodzoną w Czernichowie. Wielu mówi, że ojcem chrzestnym Wasilewskiej miał być Józef Piłsudski! Sytuacja ta nie byłaby niczym nadzwyczajnym z racji, że Marszałek miał wielu chrześniaków, a co więcej Wasilewscy przyjaźnili się z Piłsudskim. Podobno plotkę o chrzestnym Piłsudskim miał przytoczyć Nikita Chruszczow. Aktu chrztu Wandy Wasilewskiej nie udało się odnaleźć w dostępnych online metrykach z rzymsko-katolickich parafii z Krakowa. Joanna Szczęsna w artykule „Wanda Wasilewska: Bywszaja Polka”, pisze że Wasilewska została ochrzczona dopiero w wieku 13 lat, co więcej obrzędu tego dokonano w kościele ewangelicko-reformowanym! Chrzestnym zaś nie był Marszałek, a Andrzej Strug. Młodsza siostra Wasilewskiej tłumaczyła później, że wybrano taki kościół, ponieważ „to wyznanie, które nie będzie się do nas wtrącało”. W krakowskich archiwaliach udało się jednak odnaleźć ślady Wasilewskich. W spisie z roku 1910 odnotowano, że w domu pod numerem 78a mieszkał Leon Wasilewski – literat, urodzony 24 sierpnia 1870 r. w Petersburgu. Jego żoną była Wanda – urodzona 20 września 1874 r. w Mohylewie na Białorusi. Małżeństwo miało trzy córki: Helenę – ur. 21 marca 1899 w Londynie, Wandę – ur. 21 stycznia 1905 r. w Krakowie, oraz Aldonę – urodzoną 21 sierpnia 1908 r. w Czernichowie niedaleko Krakowa. Warto zwrócić uwagę na to, że każda z córek urodziła się w 21 dniu miesiąca. W 1900 r. Wasilewscy nie mieszkali jeszcze w Krakowie – w spisie nie ma żadnych informacji o Leonie. Wasilewscy pochodzili ze Żmudzi, lecz pradziadek Leona przeniósł się do Inflant. Jego dziadek – Jerzy Woyszwiłło (ur. ok. 1810 r.) był organistą w Liksnie pod Dynyburgiem. Tam też, w roku 1863 r., więziony był ojciec Leona. W 1868 r. rodzina przeniosła się do Petersburga, gdzie w polskim kościele św. Stanisława, ojciec Leona pracował jako organista. Był on absolwentem studiów muzycznych w Rydze – tam poznał swoją przyszłą żonę, a babkę Wandy Wasilewskiej – Marię Reitówną, nauczycielkę. Pochodziła z czesko-niemieckiej rodziny. Dzieci Wasilewskich – Leon i Maria, wychowywani byli w duchu patriotyzmu. W domu posługiwano się polszczyzną, a nie było to łatwe. Nie tylko panowała wzmożona rusyfikacja, ale matka Leona nie potrafiła dobrze mówić po polsku. Leon Wasilewski szybko opuścił szkolne mury – często wagarował, przeznaczając ten czas na czytanie książek w bibliotece. „Pochłaniałem mnóstwo książek polskich i rosyjskich z dziedziny historii literatury polskiej, słowiańskiej i powszechnej, z przyrody i dziejów, robiłem wypisy i notatki, kułem chronologię i bibliografię, studiowałem klasyków wszystkich literatur”. Miał ukierunkowane zainteresowania i rozwijał się indywidualnie. O szkole mówił, że jest „domem robót przymusowych”. Fot. „Gazeta Robotnicza” , nr 329, 11 grudnia 1936 Leon Wasilewski zmarł 10 grudnia 1936 r. w Warszawie. „Robotnik”, którego redakcją się zajmował, przez kilka dni publikował artykuły, wspominające zmarego. W wydaniu gazety z 12 grudnia 1936 r. napisano „Tow. Leon Wasilewski, który onegdaj tak niespodziewanie w pełni energii i inicjatywy twórczej zszedł ze świata, urodził się w Petersburgu 24 sierpnia 1870 roku. Tam również uczęszczał do gimnazjum, już jako uczeń pisywał artykuły do dzienników i miesięczników miejscowych, ujawniając duży talent literacki. Już wówczas skłaniał się ku Socjalizmowi”. Matka Wandy Wasilewskiej – Wanda Zieleniewska, pochodziła z Mohylewa nad Dnieprem. Nie wiadomo wiele o jej rodzinie – znany jest tylko fakt, że jej ojciec był nauczycielem muzyki. Pierwotne miejsce publikacji – More Maiorum, nr 9(32)/2015 Górna fot. Wikimedia Commons Pomysłodawca powstania periodyku More Maiorum. Od ponad 9 lat interesuje się genealogią. W tym czasie ustalił, że jego przodkowie byli niemieckimi kolonistami sprowadzonymi najprawdopodobniej do wyrębu lasów w połowie XVII w. w okolice Gór Orlickich. Publikuje artykuły dotyczące historii rodzinnego miasta w portalu
Home Książki Biografia, autobiografia, pamiętnik Wanda Wasilewska we wspomnieniach "O Wandzie Wasilewskiej pisano już sporo, i to nie tylko w Polsce. Fakty z życiorysu są zawsze te same, ale próba odpowiedzi na pytanie o miejsce tej działaczki i pisarki w dziejach najnowszych Polski, w tym również w dziejach polskiej literatury, bywa różna. Tym, co kreuje Wasilewską do roli jednej z wybitniejszych postaci w naszych ostatnich dziesięcioleciach, jest - jak się wydaje - jej myśl i czyn niepodległościowy w latach II wojny światowej, uwieńczona sukcesem organizowana na terenie ZSRR pomoc dla bestialsko niszczonego przez hitleryzm kraju, przyczynienie się do ustanowienia sojuszy, które przyniosły niepodległość i ją po wojnie gwarantowały (...)" Eleonora Syzdek (fragment wstępu) Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,5 / 10 2 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Sowietyzacja córki polskiego działacza niepodległościowego przebiegła wzorowo. Ostatecznym sprawdzianem wierności Stalinowi było zabicie męża Wasilewskiej przez NKWD. Maj 1940 roku, późna noc we Lwowie. Pod murami willi przy ul. Zadwórzańskiej 49 zatrzymuje się kilku osobników. Dzwonią do bramy. Gospodarz uchyla drzwi, lecz nie zamierza wpuszczać intruzów. Padają strzały. Ranny mężczyzna umiera w szpitalu. Tak w skrócie można opisać śmierć Mariana Bogatki, trzydziestoczteroletniego murarza, działacza ruchu robotniczego i lewicy PPS. Prócz niego feralnej nocy przebywały w willi jeszcze dwie osoby – pasierbica Ewa oraz żona Wanda Wasilewska, pisarka, późniejsza wiceprzewodnicząca Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, arcyzdrajczyni niepodległej Polski. Paradoksalnie, śmierć męża umocniła – mimo wsztrząsu emocjonalnego – jej fanatyzm i wiarę w stalinizm. W oczach Włodzimierza Sokorskiego, zastępcy dowódcy ds. polityczno-wychowawczych w armii Berlinga, zabójstwo Bogatki „to był cios, po którym Wanda stała się inna. Radziecka. Gorzej. Serwilistycznie radziecka”. Uparta Dziunia Wanda Wasilewska urodziła się 21 stycznia 1905 roku w Krakowie, jako córka Wandy (z domu Zieleniewskiej) i Leona, działacza niepodległościowego, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego. Od najmłodszych lat buntowała się przeciwko rygorom i odgórnym nakazom: „Dziunia zupełnie jasno formułuje, że ona chce i będzie robić tylko te rzeczy, które jej nie są przez nikogo narzucone – pisała w listach do męża Wanda Wasilewska seniorka. – Tak łatwo wpada w tragiczne nastroje, że ostrym przeciwstawianiem się można by nawet doprowadzić [ją] do samobójstwa. Byleby w tym dzikim szarpaniu się i bezsensownych wybrykach nie straciła zupełnie na zdrowiu – to jeszcze z tego może całkiem wyrosnąć”. Jednak wrodzona pryncypialność i upór cechowały Wasilewską do końca jej dni. Znamienna jest historia z 1943 roku, którą po latach opisał komunistyczny pisarz Jerzy Putrament: „Właśnie przyjechali [Wasilewska z trzecim mężem Aleksandrem Kornijczukiem] do Kijowa. Bodaj nazajutrz telefon z Moskwy. Dzwoni [Wiaczesław] Mołotow. Mówi, że »gospodarz« [Stalin] na jakiś bliski dzień zaprasza do siebie działaczy ZPP [Związku Patriotów Polskich]. Wanda pyta: – A taki a taki będzie? Bardzo go wtedy nie lubiła. Mołotow odpowiada: – Ależ oczywiście! – No, to mnie nie będzie. – Ależ, Wanda Lwowna, u nas nie przyjęte jest odmawiać, gdy gospodarz zaprasza. U nas tak nie bywało! – No, to będzie! – ucina Wanda”. Polecamy audycję o Wandzie Wasilewskiej Polecamy wystawę IPN Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2013. Referaty Początkowo Wasilewska wiązała swoją przyszłość z literaturą. Czytała wszystko, co wpadło jej w ręce – od tanich kryminałów i powieści z dreszczykiem, przez poezję Leopolda Staffa, na Popiołach Stefana Żeromskiego kończąc, a zwieńczeniem jej pasji była obrona doktoratu na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Okres studiów okazał się przełomowy z różnych względów, czynnie wkroczyła w świat rodzimej polityki, choć i wcześniej, z racji aktywności ojca, ta sfera nie była jej obca. Wspominała: „Już jako dziecko przyzwyczaiłam się, że 1 Maja jest wielkim świętem, że wtedy z mamą czy ojcem za rękę idzie się w pierwszym rzędzie pochodu. Więc w zasadzie ruch robotniczy i sprawa robotnicza były tym, od czego zaczynałam życie w dzieciństwie i w co wrastałam od dzieciństwa”. Gdy wstępowała w szeregi Sekcji Akademickiej PPS, nic nie wskazywało na to, że w przyszłości radykalnie zmieni poglądy. „Żadnych inklinacji w kierunku komunizmu czy Rosji Sowieckiej młoda Wasilewska nie miała – pisał po latach Adam Ciołkosz, jeden z liderów Polskiej Partii Socjalistycznej. – Gdy w 1923 r. na zjeździe Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej komuniści dokonali rozłamu i założyli »Życie« – nie miała wątpliwości. Trzymała się PPS-owców”. W tym czasie poznała swojego pierwszego męża, studenta matematyki Romana Szymańskiego, który wciągnął ją w działalność Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego (OM TUR). Niestety, w połowie 1931 roku Szymański zachorował na tyfus i zmarł. Jeśli wierzyć słowom Ciołkosza, oczekiwania Wasilewskiej wobec partnerów uległy wówczas radykalnej zmianie: „Było coś nienormalnego w jej dobieraniu sobie mężczyzn, musiała mieć mężczyzn niedorastających do niej intelektualnie. [...] Kochała ich na swój sposób. Byli nieodzowni, ale nie byli najważniejsi w jej życiu”. Jakkolwiek Dziunia kochała męża, to żałoba po nim nie trwała nazbyt długo... Sowieckie honoraria Jesienią 1931 roku Wasilewska udała się na spływ kajakowy po Wiśle. Tam poznała Mariana Bogatkę, któremu zawdzięczała ratunek przed śmiercią. Wedle relacji jej siostry Zofii: „Dostali się w niebezpieczne miejsce pod Tyńcem, kajak przewrócił się i Wanda, dość słabo pływająca, zaczęła tonąć. Marian z narażeniem własnego życia wyratował ją z opresji. Było to dla nich wielkie przeżycie”. Bogatko, zaangażowany w przedwojenny ruch robotniczy, pod koniec lat dwudziestych przystąpił do OM TUR, a następnie do PPS. W 1933 roku stanął na czele strajku krakowskich murarzy. Jego ideowość i zacięcie imponowały Wasilewskiej na tyle, że stał się pierwowzorem bohatera jej debiutanckiej powieści Oblicze dnia. W połowie lat trzydziestych Wasilewska – wykorzystując nazwisko ojca – rozpoczęła pracę w redakcji czasopism młodzieżowych, jej akces do komunistycznej Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom stał się zaś publiczną deklaracją poglądów (choć do Komunistycznej Partii Polski nie wstąpiła). W maju 1936 roku wybuchł skandal wywołany publikacją numeru „Płomyka” poświęconego w całości Związkowi Sowieckiemu. Pod zarzutem „agitacji komunistycznej” Wasilewska straciła pracę w redakcji, jednocześnie uzyskując nowe źródło finansowania. Źródłem tym okazała się... ambasada ZSRR! Określano to mianem „honorariów” za przekłady jej książek, ale mało kto dawał temu wiarę. Przyszłość pokazała, że inwestycja Sowietów była dla nich strzałem w dziesiątkę. Tuż po ślubie, który nazywali formalnością, Wasilewska i Bogatko zabiegali o wyjazd do ZSRR. Co ciekawe, ich starania popierał nawet ojciec Wandy. „Dostałam telegraficznie wizę radziecką – opowiadała Wasilewska – której nie miałam do czego przykleić, bo nie otrzymałam paszpartu. Mimo to, że w załatwieniu paszportu pomagał mi mój ojciec, którego stosunek do Związku Radzieckiego był znany, ale ponieważ do mnie miał stosunek dobry, więc pedagogicznie uważał, że »niech pojedzie i niech się rozczaruje«”. Archiwalny dodatek prasowy Archiwalny dodatek prasowy Archiwalny dodatek prasowy Archiwalny dodatek prasowy Archiwalny dodatek prasowy Wybuch wojny i sowiecka agresja na Polskę przyspieszyły plany wyjazdowe – 17 września zastał małżonków w Kowlu, skąd udali się do Lwowa. Przywołując po latach tamte dni, Wasilewska butnie przyznała: „Uciekałam w stronę Związku Radzieckiego, a Związek Radziecki przyszedł do mnie”. Ojczyzna proletariatu stała się teraz jej ojczyzną, podczas gdy Polska – po klęsce wrześniowej – jedynie wspomnieniem. We Lwowie zamieszkała w luksusowej willi, oddając się do politycznej dyspozycji Sowietów. Ci zaś skrzętnie wykorzystali jej lojalność, umieszczając ją w redakcji „Czerwonego Sztandaru” (lokalna gadzinówka wydawana w języku polskim) czy angażując do agitacji na wiecach, gdzie optowała za przyłączeniem do ZSRR terenu tzw. zachodniej Ukrainy. W podróżach towarzyszył jej Bogatko, który nie podzielał euforii żony. Gdy ona zachwycała się pięknem Kijowa, on głośno kontrował: „Gdy przyjedziecie do Kijowa i zrobicie pierwszy krok z wagonu, to cap – jedną ręką przycisnąć walizki, a drugą – przytrzymać czapkę, bo zedrą wam z głowy”. Uwidoczniały się też różnice światopoglądowe. „Wanda przyjechała z Warszawy z Marianem Bogatką – wspominała Helena Usijewicz, córka bolszewickiego działacza Feliksa Kona, sowiecka publicystka i tłumaczka książek Wasilewskiej. – Uchodził on za niezwykle prawego i pełnego zapału działacza lewicowego, ale nie zgadzał się ze zjednoczeniowymi tendencjami grupy byłej KPP i mając decydujący wpływ na Wandę, nie zgadzał się w tych warunkach na jakiekolwiek jej powiązania z komunistami”. Jego postawa zwróciła uwagę NKWD, tym bardziej że pod ścisłą inwigilacją znalazło się środowisko „niepewnych” literatów, Władysław Broniewski, z którym Bogatko spędzał czas przy wódce. Aresztowania pisarzy (w tym Broniewskiego) nastąpiły pod koniec stycznia 1940 roku. Wykorzystując swoją pozycję, Wasilewska wstawiła się za nimi najpierw u Nikity Chruszczowa, a gdy ten oznajmił, aby „nie wsadzała palca między drzwi”, interweniowała u Stalina. I choć zapewnienia Ławrientija Berii, że nazwisk zatrzymanych nie ma w kartotekach, nie przekonały jej, zrezygnowała z dalszych prób (notabene po zatrzymaniu Broniewskiego zajęła jego posadę w lwowskim teatrze). Wobec Bogatki zaniechano aresztowania, mimo jego deklaracji powrotu do Warszawy – z żoną lub bez niej. Najczystsza forma zdrady W marcu 1940 roku Wasilewska została członkiem Rady Najwyższej ZSRR. Sowietyzacja Polki przebiegała zgodnie z planem i wolą Stalina. Widywali się na Kremlu – sami bądź w obecności innych. Według pisarza Aleksandra Wata, generalissimus cenił prozę Wasilewskiej za jej „żeromszczyznę”, choć na co dzień „czytał wszystko i nie miał smaku”. Nowo obrana deputowana nie myślała o powrocie do Polski do Generalnego Gubernatorstwa, tym bardziej że z okupowanej stolicy sprowadzono jej córkę (matka Wasilewskiej odmówiła wyjazdu). Co innego Bogatko. Jego karczemna szczerość i wynurzenia były znane sowieckiej bezpiece, ale czy wobec tego i żonie? Czy pozwoliłaby się zostawić? Zdecydowali za nią czekiści. Wydarzenia, które się rozegrały w nocy z 25 na 26 maja 1940 roku, miały być sprawdzianem lojalności Wasilewskiej wobec Stalina. Jakkolwiek zabójstwo Bogatki przypisywano NKWD, w obiegu zaczęły krążyć rozmaite pogłoski co do sprawców. Jedni (np. Usijewiczowa) wskazywali na „reakcyjne podziemie” spod znaku Związku Walki Zbrojnej, inni obarczali winą „ukraińskich nacjonalistów” (o czym donosiła lokalna prasa). Wątpliwości mieli nawet znajomi i przyjaciele. Przywołany wcześniej Wat ironizował: „W dziejach kryminologii sowieckiej [był to] fakt chyba bez precedensu – mianowicie sprawców nie znaleziono. Zawsze było tak, że zbrodni się nie znajduje, ale sprawcy są zawsze znani, a tu po raz pierwszy nie znaleziono sprawców, nikogo”. Po latach w swoich pamiętnikach do sprawy odniósł się także Chruszczow, w 1940 roku piastujący stanowisko I sekretarza Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy: „Jak cios obuchem stała się dla mnie wieść, że nasi czekiści zabili męża Wasilewskiej. To przypadkowe zabójstwo, jak mi uczciwie wyznali. Chcieli aresztować lokatora domu, w którym mieszkała, ale piętro wyżej. Pomylili mieszkania. Mąż Wasilewskiej otworzył i zastrzelono go. Pytałem: »Dlaczego strzelano? [...]«. Odpowiedziano mi, że czekistom wydało się, iż lokator jest uzbrojony i ma zamiar strzelać. Był to akt tchórzostwa z ich strony. Mąż Wasilewskiej broni nie miał”. Okoliczności śmierci pozostają jednakże w sferze domysłów. Czy strzelano przez szklane drzwi, czy będąc już wewnątrz budynku? Kim byli zamachowcy (słyszano, że mówili po rosyjsku, a nie ukraińsku)? Ile osób ostatecznie przebywało w domu (Ciołkosz wspominał o koledze Wasilewskiej ze studiów, który u niej nocował)? Dziś możemy jedynie spekulować. Trudno też wskazać, kto stanowił rzeczywisty cel zamachu, choć wydaje się, że był to w istocie Bogatko, a jego śmierć miała poddać Wasilewską próbie posłuszeństwa. „Tak czy inaczej, tej majowej nocy 1940 roku rozegrał się jeden z aktów ulubionej sztuki tyrana: nie po raz pierwszy Stalin uderzył we współmałżonka swego faworyta, by nadkruszyć jego psychiczną odporność, a także sprawdzić wierność, oddanie sprawie – przyznawał Wat. – I to jest ciekawa historia, bo to jest prawdziwa, świetna szkoła stalinowska, żeby nie miała złudzeń. Od razu. Jednorazowy szok. Zen. Po łbie i cała zrestrukturalizowana świadomość. Następuje pieriekowka duszy”. Egzamin, którym było zabójstwo męża, Wasilewska zdała celująco. Wstąpiła do Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) i zajęła się redakcją periodyku „Nowe Widnokręgi”, na którego łamach wychwalała przyjaźń polsko-sowiecką. W 1943 roku została przewodniczącą Związku Patriotów Polskich, czyli podporządkowanego komunistom organu koordynującego sprawy polskie w ZSRR, a rok później członkiem Centralnego Biura Komunistów Polskich. Współuczestniczyła w formowaniu polskich jednostek pod rozkazami Sowietów, sama będąc wcześniej – jako pułkownik Armii Czerwonej – korespondentem wojennym. Po wojnie nie wróciła do kraju. Wraz z trzecim mężem, Aleksandrem Kornijczukiem, osiadła w Kijowie, gdzie zmarła w 1964 roku. Jej życiowe wybory trafnie opisała w swoich Dziennikach Maria Dąbrowska: „Wanda Wasilewska wyparła się ojczyzny, wtedy kiedy Polska leżała zdruzgotana i pokonana. [...] Zdradziła tak samo lud, gdy na gruzach ojczyzny panoszyła się w pięknej willi, a miliony polskich ludzi gnane były na Sybir. Trudno o czystszą formę zdrajcy i renegata”. Dawid Zagził – historyk, pracownik delegatury olsztynskiej Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Białymstoku Tekst pochodzi z numeru 5/2016 miesięcznika „
ewa szymańska córka wandy wasilewskiej